Czasem dobrze jest zrobić “reset” i oczyścić się z naszych szkodliwych programów
Wyróżniony

07 czerwiec 2019

Mężczyzna wpycha głęboko do ucha cotton fioc (wymazówkę)  i przywraca ustawienia fabryczne.

Mediolan. Prawdziwe odrodzenie przeżywa 34-letni Mediolańczyk, Tullio Della Logia, który tak głęboko wepchnął wymazówkę do ucha, że był w stanie przywrócić pierwotne ustawienia fabryczne. Teraz Tullio musi na nowo opanować takie podstawowe umiejętności, jak mówienie, jedzenie czy chodzenie.

Jego żona, Giada Molto, tak opowiada o tym fatalnym zdarzeniu: “Chciał tylko wyczyścić sobie uszy, co stale robi, chociaż ciągle mu się mówiło, że wymazówka jest do użytku zewnętrznego. Nagle Tullio zamarł w bezruchu przez około 30 sekund, a potem usłyszał brzęczyk restartu i zaczął bełkotać niezrozumiałe słowa”.

Diagnoza, która była bardzo dziwna, została wydana na podstawie orzeczenia zespołu specjalistów, składającego się z lekarzy i psychologów, i telefonicznego kontaktu z pomocą techniczną dla klientów Vodaphone:

Wygląda na to, że pacjent nacisnął przycisk restartu, znajdujący się na końcu kanału słuchowego. Ten punkt był dotąd nieznany nauce, ale musiał go naciskać przez około dziesięć sekund, aby zresetować wszystkie swoje zdolności motoryczne i poznawcze do ustawień fabrycznych” – wyjaśnia Pippo Pippirippò, neurolog, szef zespołu.  “Więc teraz jest zasadniczo cofnięty do etapu dziecka, które dopiero co się urodziło”.

 

(Artykuł pochodzi z włoskiej strony satyrycznej Lercio, na której są publikowane nieprawdziwe historie o charakterze humorystycznym, wzorującej się na podobnej stronie niemieckiej Der Postillon)

Być może zrobienie “resetu” we własnym życiu, jak to nieszczęśliwie przydarzyło się “bohaterowi” naszej historii, w naszym przypadku mogłoby znaleźć wyraz w konkretnych działaniach, które mogłyby zmienić sposób patrzenia na to, co robimy i kim jesteśmy. W tym kontekście starałem się znaleźć wskazówki w jakiegoś guru psychologii, które wskazywałyby proste, a zarazem radykalne kroki, by to osiągnąć.

Po pierwsze, należy uporządkować własne środowisko, które nas otacza: spójrz na pokój, twój dom... I zacznij od razu wyrzucać śmieci, to, czemu pozwoliłeś się zestarzeć; te wszystkie rzeczy, które nagromadziłeś, a których teraz nie potrzebujesz: odzież, której już wcale nie używasz i wszystkie drobiazgi, porozrzucone po różnych kątach.

Po drugie, w ten sam sposób usuń wszystkie pliki, które zgromadziłeś w swoim komputerze osobistym, a z których już nie korzystasz, i które już nic nie wnoszą i są tylko z przyzwyczajenia; zwłaszcza usuń te wszystkie śmieci, które stwarzają problemy, są powodem udręki i pozbawiają cię energii. Pozostaw tylko to, co ci pomaga w życiu.

Rozeznaj i rozróżnij rzeczy: przeznacz pewne miejsce w twojej wirtualnej przestrzeni na rzeczy, które są naprawdę znaczące; które stanowią dla ciebie doświadczenia zasługujące na dowartościowanie, jak i – na głębokie przekonania, które pomagają ci żyć.

Filtruj przychodzące informacje, pomiń zwłaszcza te chaotyczne informacje, które przedstawiają jedynie ulotne nowości; przejrzyj listę twoich przyjaciół i uporządkuj ją: to nie liczba follower (zwolenników) tutaj się liczy, ale jakość, która naprawdę jest istotna.

Zrobienie “resetu” w naszym życiu nie jest zwykłem aktem woli, który się dokonuje od czasu do czasu. Trzeba pójść do samej głębi, z pomocą kogoś, kto nas zna i kto nam pomoże dojrzeć te śmieci, które się nagromadziły na naszym indywidualnym hard disku, a które stały się z czasem szkodliwymi programami, które osłabiają nasze zdolności, spowalniają nas i obciążają.

Nie jestem guru psychologii, ale powiedziałbym, jako katolik, że najlepszą metodą zrównoważenia naszego życia nie jest użycie jakiegoś cotton fioc, ale oddanie się w ręce Boga i doświadczenie Jego czułości poprzez ów “reset”, który ogólnie nazywamy “dobrą spowiedzią”, a który pomaga nam odciążyć nasze życie i wyzwolić więcej energii, aby żyć w pełni.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.