STABAT MATER. MATKA ZAWSZE JEST OBECNA
Wyróżniony

14 maj 2018

«Gdzie jest Ksiądz Bosko, tam jest Maryja! » - mawiało się kiedyś. «Gdzie są salezjanie, tam jest Maryja Wspomożycielka!» - można powiedzieć dzisiaj. Od Bejrutu po Valdocco odczuwa się konkretną obecność Maryi w dziełach salezjańskich.

1 kwietnia obchodziliśmy Paschę Pana. Piszę do was z Bejrutu, w Libanie, myśląc z wdzięcznością o wielkim znaczeniu pewnych dat dla Rodziny Salezjańskiej.

5 kwietnia 1846 roku, od strony „nizin” Valdocco, na lewo od Rondò della Forca, biegnie młody kapłan do mnóstwa chłopców stłoczonych na łące, krzycząc do nich: «Radujcie się, synkowie! Znaleźliśmy oratorium! Będziemy mieć kościół, szkołę i podwórko do skakania i grania. Udamy się tam w niedzielę. Znajduje się tam, w domu Pinardiego!».

Było to w Niedzielę Palmową. Następnej niedzieli przypadała Wielkanoc. Ściągały wielkie ilości chłopców. Wypełnili szopę, która została przemieniona w kaplicę, obok był skrawek terenu, a wokół łąki. We wzruszającej ciszy uczestniczyli we Mszy św., którą  odprawił dla nich Ksiądz Bosko. Następnie, chwytając w biegu pajdę chleba, wypełnili łąki, wybuchając radością. Radością z tego powodu, że wreszcie mieli dom, który był «cały dla nich».

Od tej Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego do dzisiaj miało miejsce bardzo wiele interwencji Opatrzności i Dziewicy Maryi.

Ksiądz Bosko został ogłoszony świętym 1 kwietnia 1934 roku, w deszczową Niedzielę Wielkanocną. A w obecnym roku, również 1 kwietnia salezjanie z całego świata obchodzili Świętą Paschę w różnych miejscach: uroczych kościołach, odświętnie przystrojonych bazylikach czy pod drzewem, jak w przypadku obozu dla uchodźców w Palabek czy w Dżubie, w Sudanie Południowym, gdzie wspólnota salezjańska dzieli się chlebem i ubóstwem z najbardziej potrzebującymi i odepchniętymi przez „cywilizowany” świat. Dziękujemy Bogu za te znaki Życia i Zmartwychwstania, ponieważ w swoim ubóstwie i bólu stają się oni umiłowanymi dziećmi Boga. To my pozwalamy na tę niesprawiedliwą sytuację.

I cały czas w tych dniach rozbrzmiewała starożytna, wspaniała pieśń: «Stabat Mater»,  co prawie że nie da się przełożyć z łaciny: «Stała Matka». We łzach Wielkiego Piątku i radości Zmartwychwstania – była Matka!

Mawiało się dawniej: «Gdzie jest ksiądz Bosko, tam jest Maryja!». I można powiedzieć dzisiaj: «Gdzie jest salezjanin, tam jest Maryja Wspomożycielka!».

Wraz z salezjanami z Bejrutu byłem w Sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu. Jest to urocze miejsce w górach, gdzie znajduje się wielka figura Maryi z otwartymi ramionami, którymi chce objąć całe miasto Bejrut. Udaliśmy się na modlitwę do małej kaplicy. Znajdowało się tam wiele osób, które się modliły. Byli tam też liczni ludzie młodzi, co zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Moje spojrzenie zatrzymało się na młodej matce i jej około 14-letnim synu. Matka modliła się z zamkniętymi oczyma i w wielkim skupieniu i z nabożnością. Chłopiec znajdował się obok matki. Wydawał się trochę zniecierpliwiony z powodu tej pozycji i milczenia; spoglądał na swoją mamę, podczas gdy ja spoglądałem na nich obojga, ponieważ była to wspaniała scena. Ileż wiary wzbudzała. Z pewnością bicia serca tej młodej matki harmonizowały z biciem serca innej matki – Matki Jezusa, Matki nas wszystkich.

I ta scena przeplatała się z wieloma podobnymi, które mogłem zaobserwować i obserwuję w wielu miejscach, na wszystkich szerokościach geograficznych. Jakże wielką czułość, uczucie i miłość wyzwala Maryja w swoich synach i córkach na całym świecie.

W tym roku w maju będziemy obchodzić 150. rocznicę konsekracji Bazyliki Maryi Wspomożycielki w Turynie, której budowa była odpowiedzią Księdza Bosko na pragnienie Dziewicy. Ten budynek sakralny stanowi urzeczywistnienie następujących słów Matki: «To jest mój dom. Stąd będzie promieniować moja chwała».

Nieśliśmy Jej imię i Jej „chwałę” na całym salezjańskim świecie, w 134 krajach; świecie pełnym sanktuariów, świątyń, bazylik maryjnych, gdzie Matka nie przestaje przygarniać swoich synów i córki wszystkich kultur i wszystkich kolorów do swojego wielkiego serca i trzymać ich blisko swojego ukochanego Syna.

Jestem pewien, że sceny, jak ta z mamą i jej synem z Bejrutu, są powielane tysiące razy każdego dnia na całym świecie.

Nie możemy zapominać o śnie księdza Bosko, jaki ten miał w Marsylii, kiedy nasiliło się prześladowanie zakonów i zgromadzeń zakonnych: «Ujrzałem przed sobą w górze Przenajświętszą Pannę – taką samą, jaka stoi na kopule kościoła Maryi Wspomożycielki. Miała na sobie szeroki płaszcz, który rozpościerał się wokół, tworząc coś na podobieństwo ogromnego salonu; pod nim ujrzałem wszystkie nasze domy we Francji. Matka Boża patrzyła śmiejącym się wzrokiem na wszystkie te domy, kiedy nagle rozpętała się straszliwa burza, a raczej trzęsienie ziemi z błyskawicami, gradem, z potworami różnych kształtów i wzrostu, ze strzelaniną i wybuchami armatnimi, które wszystkich napełniły przerażeniem. Wszystkie potwory, błyskawice i pociski wymierzone były w naszych, którzy znajdowali się pod płaszczem Maryi; jednak nikt nie odniósł ran spośród tych, którzy byli pod tak przemożną opieką. Wszystkie strzały trafiały w płaszcz i wpadały w próżnię. Błogosławiona Dziewica w morzu światła, z jaśniejącym obliczem i rajskim uśmiechem na ustach, wielokrotnie powtarzała te słowa: „Kocham tych, którzy mnie kochają”.

Dzisiaj, jak wtedy, Maryja osłania nas wszystkich swoim płaszczem i dlatego nie musimy się niczego obawiać. Z salezjańskim spojrzeniem uznajemy, jak ksiądz Bosko, że „Maryja uczyniła wszystko” i nie przestaje czynić! 

Życzę wam pięknej Uroczystości Maryi Wspomożycielki. W dniu 23 maja na Valdocco rozpoczniemy uroczyście obchody 150-lecia konsekracji Bazyliki Maryi Wspomożycielki. Będzie to wspaniała okazja do złączenia się z tymi wszystkimi sanktuariami, kaplicami i bazylikami na świecie, w których Ona, Matka, nie przestaje promieniować swoją matczyną czułością. Jak ma to miejsce dzisiaj w Bejrucie. Jestem tego świadkiem: od Bejrutu po Valdocco, w Afryce, w Azji, w Australii – Maryja zawsze jest obecna.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.