Suazi – Pan i pani Vacheresse, świeccy wolontariusze misyjni: “bądźcie całkowicie dyspozycyjni, ponieważ Bóg ma wielkie plany względem was”

05 grudzień 2018

(ANS – Manzini) – Josiah i Laura Vacheresse to para misyjna. Są młodzi, pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, są po przejściach, ale mimo to oddali się na służbę bliźnim. Kiedyś się spotkali, pobrali i teraz nie przestają oddawać swoich talentów do dyspozycji najbardziej potrzebujących. Oto ich refleksje po rocznym wolontariacie misyjnym w Suazi.

Josiah: Wzrastałem w parafii salezjańskiej. Po pewnym rozeznaniu i poszukiwaniu zdecydowałem się wziąć udział w programie Salezjańskiej Prokury Misyjnej w New Rochelle "Lay Mission Volunteers" (Świeccy Wolontariusze Misyjni). Tam odkryłem, że również mój ojciec i mój wujek uczestniczyli w tym samym programie.

Laura: Udałam się do New Rochelle na rekolekcje i tam poznałam salezjanów. Przeszłam na katolicyzm, wcześniej nie znałam świętych. Kiedy poznałam życie księdza Bosko, to było dla mnie jak objawienie. Ja i Josiah poznaliśmy się w czasie pracy z dziećmi, które weszły w konflikt z prawem. Tak więc po tym, jak usłyszeliśmy o księdzu Bosko, o jego pracy wśród młodych osadzonych, zrozumieliśmy, że sam Bóg tego chciał, byśmy podjęli tę pracę.

Przygotowanie. Gdy chodzi o świeckich wolontariuszy misyjnych, ich przygotowanie polega na trzytygodniowym szkoleniu. W pierwszym tygodniu wiele dowiedzieliśmy się o charyzmacie salezjańskim, systemie prewencyjnym i wspólnotowym życiu salezjańskim. Drugi tydzień był poświęcony pracy w ramach apostolatu, a trzeci i ostatni to były rekolekcje z salezjanami; doprawdy niesamowite doświadczenie.

Doświadczenie misyjne. Początkowo byliśmy przeznaczeni do Południowej Afryki, ale z powodu pewnych problemów wylądowaliśmy w Suazi, co było dla nas błogosławieństwem. Najpiękniejszą rzeczą była praca z osobami pochodzącymi z wielu krajów i różnych kultur.  

Czego nauczyli nas ludzie młodzi. Nauczyli nas tego, że nie ma żadnego powodu, by narzekać, że powinniśmy być radośni bez względu na sytuację, w jakiej się znajdujemy, co zresztą było tym, o co zabiegał ksiądz Bosko: radość! Także duch wspólnoty, jakiego doświadczyliśmy, dotknął naszych serc.

Rada dla wolontariuszy. Miejście cierpliwość, rzeczy nie zmieniają się z dnia na dzień. Skupcie się na rzeczach, które wy sami możecie zrobić i bądźcie całkowicie dyspozycyjni, ponieważ Bóg ma wielkie plany względem was, a wy pozwólcie, by się spełniły.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.