Ukraina – “Gdzie jesteś Boże?". Grupa młodzieży z MGS znalazła odpowiedź na Ukrainie

28 lipiec 2022

(ANS – Lwów) – W okresie letnim, dzięki wakacjom i odpoczynkowi od normalnych zajęć, nierzadko można spotkać młodych ludzi, zwłaszcza ze środowisk salezjańskich, zaangażowanych w edukację młodszych dzieci i młodzieży w oratoriach i ośrodkach letnich. Mniej młodych ludzi decyduje się na pracę w ramach wolontariatu za granicą, przynoszącą korzyści społecznościom ich goszczącym, pozwalając im samym na poszerzenie wiedzy o nowych miejscach i kontekstach. Ale bardzo rzadko można znaleźć młodych ludzi, którzy zostawiają swoje codzienne życie i bezpieczeństwo, aby pojechać i nieść uśmiech dzieciom w kraju ogarniętym wojną. A jednak właśnie to robi grupa młodych ludzi z Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego ze środkowych Włoch. Od 17 do 31 lipca ci udzielają się w ramach wolontariatu misyjnego u salezjanów z Inspektorii Krakowskiej, co obejmuje również pewne etapy na Ukrainie. Oto relacja dotycząca tego doświadczenia, jakie było ich udziałem w ostatnich dniach.   

“Udaliśmy się na Ukrainę, a dokładniej odwiedziliśmy Lwów, Bóbrkę i Tarnopol – mówi Marco Tagliavini, salezjański diakon, który towarzyszy grupie –. Pomagaliśmy w działaniach pomocowych, jakie salezjanie z Polski realizują na rzecz ludności ukraińskiej. Spodziewaliśmy się zastać kraj poważnie zraniony przez wojnę, ale pomimo widocznych oznak tej wojny na ulicach, spotkaliśmy ludzi próbujących żyć codziennym życiem. Najpierw zatrzymaliśmy się w Tarnopolu, w greckokatolickim seminarium, gdzie powitano nas z serdecznością, która wprawiła nas w zdumienie. Zaraz potem pojechaliśmy do Bóbrki, gdzie również się zatrzymaliśmy. Tam mieliśmy okazję nawiązać pewien kontakt z niektórymi z dziećmi uczestniczącymi w akcji letniej, biorąc udział w tańcach, wymieniając spojrzenia z nimi i zamieniając parę słów w języku ukraińskim, polskim i angielskim. Największe wrażenie wywarło na nas owo czucie się jak w swoim domu, które towarzyszyło nam od samego początku, prawie jakbyśmy mieszkali tam od zawsze”.

Ostatni przystanek, o najsilniejszym ładunku emocjonalnym, był we Lwowie. “Mieliśmy okazję odwiedzić ‘Mariapolis’, mały kompleks mieszkalny powstały z prefabrykatów dzięki pomocy rządu polskiego, w którym obecnie przebywa około 300 osób z zaatakowanych regionów, które nie mają już domu” – kontynuuje ks. De Ruvo. “Pytanie, które rozlegało się silnie w nas na widok tego całego bólu, brzmiało: 'Gdzie jesteś Boże? Odpowiedź była znaczenie prostsza niż się tego spodziewaliśmy, a zarazem zaskakująca: Bóg był w uśmiechach małych dzieci jeszcze bez ząbków, które śmiały się za każdym razem, gdy wykonywaliśmy typowo włoskie gesty; był w małej grupie kobiet, które spotkały się na rozmowie przy małym stoliku przed swoim domkiem; był na placu we Lwowie, tak pełnym życia, a jednocześnie pełnym przerażenia w obliczu ewentualnego ataku Rosjan. Wyjeżdżaliśmy z myślą, że jedziemy zanieść Boga tym, którzy najbardziej Go potrzebują, a wracamy z Bogiem, który został nam został dany przez tych ludzi”.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.