“Jest tylko jeden autobus o 6.30 rano, który zabiera mnie do miasta. Zawsze spóźniam się na zajęcia, a jeśli się zepsuje, muszę po drodze prosić kogoś o podwiezienie mnie na motocyklu” – mówi Felisa, która mieszka w wiosce leżącej na wysokości 3780 metrów. Mimo tych wszystkich trudności, może liczyć na wsparcie całej rodziny.
Poza studiowaniem ta młoda kobieta ma wiele innych zadań do wykonania. “Wstaję o 4 rano, aby wydoić krowy, posprzątać dom i wykonać prace domowe. Przez większość dni wracam potem do domu o dziesiątej w nocy i wiele razy nie śpię, żeby odrobić pracę domową”.
Studia pielęgniarskie na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim trwają dziewięć semestrów: “Jestem na drugim semestrze i dzięki 'Casa Campesina' w Cayambe mogę opłacić połowę czesnego. Ten uniwersytet przykuł moją uwagę, ponieważ troszczy się o ludność tubylczą. Zawsze staram się odrobić wszystkie zadania, mimo że czasem jest to niemożliwe, bo nie mam internetu” – mówi dalej Felisa.
Ta młoda kobieta własnym przykładem pokazuje, co to znaczy być protagonistą i co oznacza dążyć do realizacji marzeń: “W miarę możliwości uczestniczę w życiu mojej społeczności, a także pracuję jako promotor zdrowia. Uczestniczyłam w kilku warsztatach i zdałam sobie sprawę, że lubię się dzielić swoją wiedzą i pomagać dzieciom i ludziom w potrzebie. W mojej okolicy jest wiele przypadków niedożywienia, a klimat jest bardzo surowy ze względu na słońce i wysokość”.
To przyjaciel, który pracuje w ośrodku zdrowia w Cangahua, zachęcił ją do studiów. “Teraz, chociaż nie jestem fachowcem, staram się prowadzić i wspierać tych, którzy zadają mi pytania lub czegoś ode mnie potrzebują. Marzę o tym, by zostać pielęgniarką i pracować w wiejskich ośrodkach zdrowia”.
Felisa, wraz ze swoją grupą, rozpoczęła teraz praktykę. Raz w tygodniu jeździ do społeczności szkolnych oddalonych od miasta, aby sprawdzić wzrok, zważyć i zmierzyć uczniów oraz nauczyć ich dobrych praktyk żywieniowych i higienicznych.
Ani koledzy z roku Felisy, ani większość jej nauczycieli nie zdają sobie sprawy z sytuacji, z jaką spotyka się ona każdego dnia, aby móc brać udział w zajęciach. “Chcę zrealizować swoje marzenie poprzez ciężką pracę, chociaż martwię się i boję trudności. Nie wiem, czy będę mogła dalej płacić za studia, tak więc muszę każdego dnia dawać z siebie wszystko” – mówi na koniec.