W swojej homilii ks. Bauer przedstawił krótko genezę tego stowarzyszenia, powstałego z inicjatywy Carmen Topolansky, matki ks. Martína Lasarte, salezjanina, wieloletniego misjonarza w Angoli, a dzisiaj pracującego w dykasterii ds. misji w Rzymie. Ta kobieta poprosiła ówczesnego ks. inspektora Victora Reyesa o założenie tego stowarzyszenia i zwołanie pierwszego spotkania.
“Wyszła z tą propozycją w dniu 25 listopada, nie wiedząc, że w tym dniu zmarła matka Małgorzata, a pierwsze spotkanie zaporoponowała na dzień 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, nie wiedząc nawet, że w tym właśnie dniu Ksiądz Bosko zapoczątkował dzieło salezjańskie swoim pierwszym spotkaniem z Bartłomiejem Garellim” – powiedział ks. Bauer.
Ze swoje strony, ówczesny przełożony generalny, ks. Egidio Viganó, dodał: “Gdyby moja mama żyła, byłaby pierwsza gotowa się zapisać”. Głównym celem stowarzyszenia jest “gromadzić, towarzyszyć, formować i wspomagać rodziców tych, którzy zostali powołani do życia konsekrowanego, aby ci umieli towarzyszyć swoim synom i modlili się o powołania, wierność i wytrwałość w powołaniu”.
“Czasem – kontynuuje ks. Bauer – niezrozumienie, konsternacja i negatywne nastawienie, jakich mogą doświadczyć niektórzy rodzice, są dzielone z innymi, którzy ‘wczoraj’ doświadczyli tego samego, a którzy ‘dzisiaj’ przeżywają powołanie swoich synów jako wielki dar Boga dla rodziny”. I dodał, że kiedy matka ks. Lasarte to zrozumiała, rzekła: “Jeślibyśmy my, matki, mogły siebie poznać, nie czułybyśmy się same, bezbronne, tak bardzo potrzebujące, miałybyśmy inne spojrzenie na powołanie naszych synów...”.
“Bycie ojcem czy matką jest powołaniem, a każde powołanie jest wezwaniem Boga do wypełnienia pewnej misji” – dodał, zaznaczając, że misja tych ojców i matek “służy pełnemu życiu ich synów, pomagając im wypełniać wszystkie obowiązki życia, stanu, pracę, studia...”.
Obecnie to Stowarzyszenie jest także obecne w innych krajach świata: Argentynie, Meksyku, Nikaragui, Chile, Włoszech i Korei Południowej.
“Mama Małgorzata jest fundamentem, sercem stowarzyszenia. Była matką pierwszego salezjanina, Księdza Bosko. Naśladujcie ją, aby cała nasza codzienna praca stała się modlitwą i byśmy odpowiednio przeżywali misję towarzyszenia naszym synom” – zachęcił przełożony salezjańskiej inspektorii urugwajskiej.
