Wydrukuj tę stronę

Kambodża – Co oznacza żyć i pracować ze świeckimi wolontariuszami misyjnymi?

28 maj 2020

(ANS – Poipet) – Delegatura Kambodży, należąca do inspektorii tajlandzkiej, przyjmuje największą ilość misyjnych wolontariuszy w całym salezjańskim regionie Azja Wschodnia-Oceania. Istotnie, od 1991 roku do chwili obecnej udzielały się tam setki wolontariuszy, stanowiąc wielkie dobrodziejstwo dla salezjańskich misji w kraju. Ks. John Bok Nam, salezjanin, odpowiada za małą wspólnotę w Poipet. On, jak i inny salezjanin oraz kapłan, który jest salezjaninem współpracownikiem, każdego roku współpracują z licznymi świeckimi wolontariuszami misyjnymi, którzy pomagają w prowadzeniu szkoły podstawowej, ośrodka technnicznego na poziomie średnim i schroniska. Poniżej dzieli się swoim doświadczeniem związanym z misją realizowaną wspólnie ze świeckimi wolontariuszami misyjnymi. 

Jak wyglądał ten pobyt wolontariuszy w Księdza wspólnocie?

W czasie ostatnich trzech lat przeżyliśmy momenty pozytywne, jak i momenty wyzwań. Ale musimy przyznać, że nasza delegatura potrzebuje salezjańskich wolontariuszy misyjnych. Ci, wraz z nauczycielami, wychowawcami, lokalnymi instruktorami umożliwiają dalszą realizację naszej misji wychowawczej.  

Jakie największe korzyścią wiążą się z przyjęciem wolontariuszy misyjnych?

Salezjańska edukacja realizuje się poprzez zaangażowanie całej wspólnoty wychowawczej, w co wnoszą swój wkład wolontariusze w różny sposób. Poprzez kontakt z cudzoziemcami nasze dzieci mogą poznać bezpośrednio szersze horyzonty, wykraczające poza te, do których są przyzwyczajone. A poza tym, wolontariusze mogą również pomóc naszych nauczycielom i wychowawcom z Kambodży, zapoznając ich z różnymi metodami wychowawczymi, których oni jeszcze nie znają.

A jakie największe wyzwanie wiąże się z przyjęciem wolontariuszy misyjnych?

Główne wyzwanie związane jest z mentalnością, “dyspozycją serca” wolontariuszy. Czasem niektórzy z nich zamiast zaangażowania, chcą “uciec” od swojego życia. W tym przypadku pojawiają się problemy, ponieważ bez odpowiedniego zainteresownia się dobrem ludzi młodych i bez wysiłku ukierunkowanego na asymilację salezjańskiej mentalności wychowawczej, nie można stać się wzorami, punktami odniesienia dla ludzi młodych.

Czego nauczyliście się od wolontariuszy?

Żyjąc z wolontariuszami, odkrywamy, w jaki sposób zostali uformowani na drodze ich “życia poświęcenia” na polu misji i przygotowują się do przyszłego życia pełnego nowych możliwości.

A jak wpłynęła obecność wolontariuszy na wasze życie wspólnotowe?

Dzięki wolontariuszom wielu z naszych młodych wychowanków, a także nauczycieli miało możliwość poważnego zastanowienia się nad tym, co znaczy “służba”.

W jaki sposób obecność wolontariuszy pozwala wam żyć snem Księdza Bosko?

Nasza wspólnota wychowawczo-duszpasterska nie jest animowana jedynie przez salezjanów Księdza Bosko. Czytając Biografię Księdza Bosko, zdajemy sobie sprawę, że już od pierwszych lat w Oratorium istniała wielka różnorodność “wolontariuszy”, którzy skupiali się wokół naszego założyciela. Czy więc ta misja, realizowana wspólnie, nie jest już sposobom życia snem Księdza Bosko?

Źródło: AustraLasia

Artykuły powiązane

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.