Hiszpania – “Dane mi jest uczestniczyć w każdym święcie”. Wywiad z ks. Horacio Adriánem Lópezem

09 czerwiec 2016

(ANS – Campello) – Jest osobistym sekretarzem Przełożonego Generalnego. Urodził się w Mar del Plata, w Argentynie 51 lat temu. Był przełożonym inspektorii La Plata od 2005 do 2010 roku. Mowa tu o ks. Horacio Adriánie Lópezie, który odwiedził już jedną trzecią salezjańskiego świata, aż 41 krajów, u boku Przełożonego Generalnego.

ks. Josep Lluís Burguera SDB

Jak określiłby ksiądz swoją pozycję w odniesieniu do Przełożonego Generalnego?

Jesteśmy sobie zawsze bardzo bliscy. Prawie że są sklejone ze sobą nasze biura; ja zajmuję się terminarzem jego wizyt, programem wywiadów, spotkań, rozmów z salezjanami. Staram się pomóc mu koordynować przebieg każdej z podróży i nawiązać kontakty z tymi, którzy przygotowują pragramy każdej z wizyt, z wyjątkiem tej do Hiszpanii, w której Przełożony Generalny uczestniczył w pierwszej osobie, będąc u siebie w domu. Powiedziałbym, że “dane mi jest uczestniczyć w każdym święcie, ponieważ za każdym razem, kiedy Przełożony Generalny udaje się z wizytą, jest zawsze święto, ale jestem jak osiołek Jezusa w Jerozolimie, który jest zawsze w centrum, ale pozostaje osiołkiem”. 

Ale, jak widzimy, ks. Ángel ma księdza w wielkim poważaniu. Często zaprasza księdza na scenę, mówi o księdzu zawsze z wielką życzliwością...

Przełożony Generalny zawsze jest tak uprzejmy, że rozmawia ze mną i dzieli się doświadczeniami związanymi z podróżami, uwzględniając nas obu, ponieważ przeżywamy je obaj. Istotnie, po każdej podróży dzielimy się naszymi wrażeniami, w tym znaczeniu uważam się za jego zaufaną osobę, z którą może porozmawiać mniej formalnie o tym, w jaki sposób odczuł czy odebrał jakieś wydarzenie, chociaż to, co mówi publicznie, odczuwa naprawdę. A poza tym, mogę was zapewnić, że dla  niego spotkanie ze współbraćmi jest czymś bardzo cennym, bardzo pięknym. Utrzymuje on, że spotkanie z grupą współbraci już stanowi wystarczającą rację, by odbyć daną podróż.

Wielokrotnie, po odbytych wizytach, spoglądamy na siebie, a on mówi do mnie: “Jak pięknie być salezjanami!”. Przede wszystkim z powodu tego, co widzimy na całym świecie, w posłannictwie salezjańskim, zwłaszcza w pracy na rzecz młodzieży najuboższej. Ta możliwość bycia naocznym świadkiem realizacji posłannictwa salezjańskiego, które wcieliło się w różne kultury, każe zapomnieć o trudach podróży i spotkań.

Czy czegoś księdzu brakuje, co było księdza udziałem w poprzednich latach salezjańskiego życia, w tej nowej fazie życia?

Odczuwam pewną tęsknotę za bezpośrednim kontaktem z ludźmi młodymi, jednak mam wielką okazję do bycia świadkiem służby, jaką tak wielu współbraci i świeckich świadczy na rzecz młodzieży całego świata, realizując charyzmat salezjański. 

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.