Sudan Południowy – Ks. Omar Delasa: #time2share

08 styczeń 2021

(ANS – Tonj) – Ks. Omar Delasa, salezjanin, który pochodzi z Rogno w prowincji Bergamo i skończył studia medyczne, mieszka i pracuje w Sesto San Giovanni jako kapłan, ale jak tylko jest to możliwe, leci do Sudanu Południowego, do Tonj, gdzie założył “TonjProject Onlus”. Po raz pierwszy udał się do Tonj w 2007 roku i wtedy to, z pomocą swoich wolontariuszy, przyczynił się do powstania szpitala położniczego i ginekologicznego z 50 łóżkami, i małej chirurgii. Nawet wojna i głód, jaki panuje w Tonj, nie są w stanie powstrzymać ks. Omara, który idzie do przodu energicznie i z miłością. Pismo “Marie Claire” przeprowadziło z nim wywiad, w którym mówi o projekcie #time2share. Poniżej jego fragmenty.

Co zamierza Ksiądz zrobić teraz dla innych, dzieląc się projektem #time2share?

Chciałbym pomóc ludziom wyjść poza pozory i odkryć rzeczywistości, które oprócz tego, że są nieprzewidywalne, skrywają pewien urok. Istnieje wiele osób, o których życiu się nie pamięta; są problemy, którymi nikt nie chce się zająć. Wokół tego całego smutku, który często przyjmuje nazwy wykluczenie, ubóstwo, wojna, głód, istnieje wspaniały świat wolontariuszy. Chciałbym pokazać tę “cichą armię”, która zmienia życie swoje i wielu innych ludzi. Chciałbym przedstawić wam ten świat, przedstawić miasto Tonj, jego problemy, jego szpital, jego dzieci, jego mamy...  możliwości wykopania studni, budowy nowej instalacji fotowoltaicznej, przekazania stypendiów szkolnych, zakupu leków, przeszkolenia personelu medycznego...

Jak zrodziła się ta pasja?

Ta pasja, która dla mnie znaczy coś znacznie więcej, to powołanie, które zrodziło się przypadkiem. Już jako dziecko rozumiałem, że ubodzy i potrzebujący mogą odegrać kluczową rolę w moim życiu i w moich wyborach, co wzmocniło również świadectwo moich rodziców, prostych ludzi i dyspozycyjnych wobec nas, dzieci, i w ogóle wobec wszystkich. Pochodzę z małej miejscowości, leżącej w górach Bergamo, gdzie wszyscy się znają i wszyscy sobie pomagają, począwszy od małych rzeczy. To po trochu są przyczyny, które sprawiły, że najpierw wybrałem studia medyczne i chirugiczne, a potem życie konsekrowane w zgromadzeniu salezjanów Księdza Bosko. Sudan Południowy, a konkretnie Tonj, przyszły później, prawie że przypadkiem, w następstwie odpowiedzi na moje podanie dotyczące możliwości zdobycia doświadczenia misyjnego. W 2006 roku, kiedy to po raz pierwszy pojawiłem się na salezjańskiej placówce misyjnej w Tonj, Sudan Południowego jeszcze nie było. Był to region Sudanu, który przez 23 lata toczył wojnę o odzyskanie niepodległości. Tam poznałem ogrom cierpienia. Tam też narodziła się miłość, która dzięki pomocy wielu dobrych ludzi wzrasta każdego dnia. Wraz z tą miłością narodził się szpital, stypendia szkolne, wiele małych i dużych usług, zalew leczonych pacjentów, studnie, wiele innych rzeczy.  

Czego chciałby się Ksiądz nauczyć od innych?

Muszę się jeszcze wiele nauczyć. Chciałbym się nauczyć niektórych zawodów, ale tym, co najbardziej podziwiam i zazdroszczę innym ludziom, jest bezinteresowana dyspozycyjność, która sprawia, że zawsze są gotowi czynić dobro. Chciałbym być wyrozumiały, uważny, umieć zawsze skierować słowo zachęty, zdobyć się na jakiś prosty gest, który może wzbudzić zaufanie. Chciałbym być bardziej refleksyjny i dawać więcej tym, którzy mieli mniej… i wiem, że świat, jest pełen chętnych i zaangażowanych ludzi, chociaż ci czynią to bez rozgłosu.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.