Ekwador – Nader Torena, wolontariusz z “salezjańskim bagażem”: “Przybywam z sercem gotowym kochać”

20 luty 2018

(ANS – Esmeraldas) – Pochodzi z Urugwaju, przybył do Esmeraldas, w Ekwadorze, ze swojego miasta rodzinnego Montevideo. Mowa tu Naderze Torena, 23-letnim młodzieńcu, który zdecydował się na pełnienie posługi wolontariatu misyjnego we wspólnocie salezjańskiej “Św. Filip Nereusz”, udzielajacej się na rzecz dzieci ulicy. Wraz ze swoimi długimi włosami i gęstą brodą przywiózł ze sobą  w “salezjańskim bagażu” serce gotowe kochać i dzielić swoje życie z dziećmi i młodzieżą, którzy mają niewielkie szanse rozwoju. Zanim przybył do Ekwadoru pracował jako nauczyciel i koordynator w oratorium.

Kiedy zacząłeś się angażować w wolontariat?

W wieku 16 lat, w czasie Dnia Młodzieży w moim kraju zrobiło na mnie wrażenie świadectwo jednego z wolontariuszy. I tak w 2013 roku zacząłem należeć do grupy wolontariuszy, która każdego roku organizuje dwytygodniowe akcje misyjne w różnych miejscowościach. Wziąłem udział w trzech takich akcjach misyjnych w Cerro Chato, w mieście znajdującym się w środku Urugwaju, i w mieście Mercedes. W ciągu tych dwóch tygodni jesteśmy całkowicie do dyspozycji dzieci, które tam żyją, mieszkając w różnych warunkach. W Cerro Chato, dla przykładu, nie było światła, gdzie spaliśmy, zaś w Mercedes nocowaliśmy w szkole ze światłem i wentylatorami. Ale osatecznie nie są tutaj najważniejsze wygody, ale praca z tymi dziećmi..

Jak zrodziła się ta okazja odbycia wolontariatu w Ekwadorze?

W ubiegłym roku, po odbyciu misji w Mercedes odczułem pragnienie wyjechania na misje za granicę na rok czasu. A potem zacząłem odczuwać, że nie był to mój kaprys, ale – wezwanie Boże. Z pomocą  salezjanina José Péreza, który towarzyszył mi duchowo, mogłem rozeznać i zrozumieć, jakie elementy składają się na wezwanie Boże, a które elementy były tylko moim pragnieniem.  

Na czym będzie polegać wkład Nadera, gdy chodzi o dzieci i młodzież w mieście Esmeralda?

Myślę, że przed opuszczeniem Urugwaju może ktoś pomyśleć o tych wielu rzeczach, jakie może dać, ale prawdę mówiąc, istotne jest to, czym oni mnie obdarują. Chociaż mam duże doświadczenie, którym mogę się dzielić, i jestem tutaj, aby być blisko nich, znaleźć się na ich poziomie,  przede wszystkim chcę mieć serce gotowe do kochania: kochania dzieci, kochania kultury, kochania wspólnoty, kochania Esmeraldas i, ogólnie, kochania Ekwadoru. Tym, co najbardziej będzie zajmować moje serce w tym roku, będzie miłość.

InfoANS

ANS - “Agencja iNfo Salezjańska” - jest periodykiem wielotygodniowym telematycznym, organem komunikacji Zgromadzenia Salezjańskiego, zapisanym w Rejestrze Trybunału Rzymskiego pod nr 153/2007.

Ta witryna używa plików cookies także osób trzecich w celu zwiększenia pozytywnego doświadczenia użytkownika (user experience) i w celach statystycznych. Przewijając stronę lub klikając na któryś z jej elementów, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Chcąc uzyskać więcej informacji w tym względzie lub odmówić zgody, kliknij polecenie „Więcej informacji”.