OD REDAKCJI
Augusta, 20-letnia dziewczyna, kiedy się śmieje, jej twarz jaśnieje, a jej wejrzenie jest szczere i pełne życia. Nikt by nie przypuszczał, że została wyrwana z ulicy w Freetown, w Sierra Leone. Ta młoda kobieta mogłaby siebie nazwać “wojowniczką” na swoim profilu Facebooku, na co w pełni zasługuje.
Młodzi rozłożeni na swoich łożach, ze słuchawkami na uszach, z oczyma utkwionymi w komórkę, czekajacymi na koniec jednego dnia i rozpoczęcie kolejnego. Taki jest obraz milionów ludzi młodych, który możemy oglądać każdego niedzielnego popołudnia. Jest to rzeczywistość, w jakiej żyje dzisiaj większość ludzi młodych, odczuwając egzystencjalną pustkę, jak to określa austriacki psychiatra Victor Frankl, odnosząc się do życia bez wartości. Jest to zło, które rozrasta się jak epidemia w naszych społeczeństwach.
Faktem jest, że przekaz cyfrowy stanowi wyzwanie dla Kościoła. W czasie ostatniego Synodu Biskupów mowa była o sieci jako przestrzeni ewangelizacji, jako obszarze do eksploracji, jako nowym miejscu do zamieszkania. Dawne “drogi informacji” stały się prawdziwymi “konstelacjami treści”. Istnieje około 1400 milionów sieci internetowych, a ich liczba wzrasta w bardzo szybkim tempie, zaś każdego dnia powstają nowe, wirtualne wspólnoty spotkań i dyskusji, odpowiednio do rozmaitych gustów i potrzeb ludzi.
Synod Biskupów poświęcony młodzieży rozpoczął się w trudnym i niesprzyjającym dla Kościoła czasie, w kontekście różnych napięć, niedowierzania, spadku powołań i otwartego sprzeciwu wobec nauczania Kościoła dotyczącego tak znaczących kwestii, jak prawo do życia, rola wiary chrześcijańskiej w tkance społecznej czy w odniesieniu do praw człowieka. Z drugiej strony, pomimo złożonej sytuacji, która towarzyszy temu wydarzeniu, znakiem komunii i nadziei jest obecność dwóch biskupów z Chin kontynentalnych, którzy “po raz pierwszy” mogą uczestniczyć w Synodzie.