Było zaledwie kilka minut przed 17:00, kiedy “papamobile” opuścił nuncjaturę. Duży tłum ludzi wypełnił całą drogę prowadzącą do miejsca spotkania. Były to chwile wielkiego wzruszenia; wszyscy chcieli pozdrowić papieża.

Młodzi ludzie pozdrawiali papieża przez całą drogą, która trwała ponad pół godziny. Entuzjastycznie machano flagami wszystkich narodów, a papież odwzajemniał wszystkie gesty.

W międzyczasie scena wypełniła się młodymi ludźmi machającymi radośnie do zebranych, co działo się przy dźwiękach różnych pieśni, śpiewanych także w poprzednich dniach.

Wśród 500 tys. osób przybyłych do Parku Edwarda VII, aby powitać Ojca Świętego Franciszka i wysłuchać jego przesłania, znaleźli się także Przełożony Generalny Salezjanów Księdza Bosko, ks. Ángel Fernández Artime, Przełożona Generalna Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Chiara Cazzuola, niektórzy radcy generalni, liczni biskupi salezjańscy i oczywiście tysiące młodych pielgrzymów z Salezjańskiego Ruchu Młodzieżowego.

Kiedy papież przybył do miejsca ołtarza na Wzgórzu Spotkania, jego uśmiech połączył się z uśmiechami setek tysięcy młodych ludzi, którzy go witali.

W swoim przesłaniu powitalnym patriarcha Lizbony, kard. Manuel Clemente, podkreślił potrzebę odmłodzenia Kościoła obecnością i słowem Papieża, zwłaszcza w świecie, który tak bardzo potrzebuje piękna Ewangelii. Podkreślając życzliwość i wsparcie Ojca Świętego w organizacji Światowych Dni Młodzieży, patriarcha przypomniał również wezwanie Ojca Świętego do bardziej zjednoczonego i braterskiego świata, “tak jak wymaga tego prawda Ewangelii i pragnie tego ludzkość”.

To właśnie w języku portugalskim papież Franciszek zwrócił się do młodzieży na początku uroczystości. Papież zwrócił się do młodych ludzi przybyłych z całego świata z dwiema prośbami: aby w tych dniach doświadczyli radości wzajemnego przyjęcia i byli otwarci na dialog z Panem, aby być świadkami Jego bliskości.

W swoim przemówieniu papież Franciszek rozpoczął od podziękowania wszystkim za obecność, będącą odpowiedzią na wezwanie Jezusa. Wezwanie, które jest imienne. Zwrot “wezwany po imieniu” kilkakrotnie pojawiało się w przemówieniu, w którym nie zabrakło także odniesień do świata cyfrowego, a także do wiadomości wysyłanych przez młodych ludzi do papieża. Na obawy młodych ludzi, którzy czują, że nie ma dla nich miejsca w parafiach i w Kościele, papież odpowiedział, że w Kościele jest miejsce dla wszystkich, prosząc pielgrzymów do powtórzenia tego kilka razy.

Papież zachęcił również młodych ludzi do stawiania istotnych pytań w swoim życiu, “ponieważ ci, którzy pytają, pozostają ‘niespokojni’, a niepokój jest najlepszym lekarstwem na przyzwyczajenie”.

Kończąc swoje przesłanie, papież Franciszek podkreślił piękno bycia kochanym: “Drodzy chłopcy i dziewczęta, zachęcam was do zastanowienia się nad tą bardzo piękną rzeczą: że Bóg nas kocha, Bóg nas kocha takimi, jakimi jesteśmy, a nie takimi, jakimi chcielibyśmy być lub jakimi społeczeństwo chciałoby, abyśmy byli: takimi, jakimi jesteśmy... Bądźcie pewni siebie, ponieważ Bóg jest ojcem, a On jest ojcem, który nas kocha, ojcem, który chce naszego dobra”. Zachęcając młodych ludzi do przypominania o tym innym, papież poprosił ich również, aby zawsze zadawali swoje pytania Jezusowi i kontaktowali się z Nim, ponieważ ich pytania "z upływem życia stają się odpowiedziami, na które musimy tylko czekać”.

Ceremonia powitania papieża na ŚDM zgromadziła pół miliona osób, stojąc jak zwykle, pod znakiem radosnej muzyki, także dzięki piosenkarce fado Marizi, Héberowi Marquesowi, Bubie Espinho z Alentejo z Rancho de Cantadores da Aldeia Nova de São Bento i piosenkarzowi Salvadorowi Seixasowi.

• Title Title
• Title Title
•  

Tweet